Eurowybory-najnowsze informacje

Eurowybory już za 3 miesiące. Mimo tak pozornie odległego terminu kampania wyborcza już ruszyła. Co prawda nic nie jest jeszcze pewne, ale pojawiają się pierwsze oficjalne komunikaty, odnośnie walki o władzę w UE.

Jak wynika z najnowszego sondażu IBRIS, zleconego przez Onet, Koalicja Europejska, (koalicja Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Zielonych i Inicjatywy Polskiej) może liczyć na 38,5 procent poparcia. Partia Jarosława Kaczyńskiego cieszy się poparciem 34,7 procent respondentów. Na ostatnim miejscu podium jest Wiosna Roberta Biedronia – 8,9 proc. Ugrupowanie Pawła Kukiza cieszy się poparciem 6,6 proc. respondentów.  Kolejne miejsce zajmują Koalicja Propolska (3,7 proc.) i Partia Razem (1,7 proc.).Badanie zostało przeprowadzone w dniach 18-19 lutego. Nie podano cech grupy badanej. W międzyczasie Gazeta.pl nagłośniła manipulację TVP. „PiS jest liderem najnowszego sondażu poparcia partii w wyborach do PE. Badanie przeprowadziła Kantar Public. Gdyby wybory odbywały się w lutym, partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na 37 proc. poparcie, na PO zagłosowałoby 20 proc. a na Wiosnę 10. Pozostałe partie nie przekroczyłyby progu wyborczego”- mówiła w Wiadomościach TVP1 prowadząca Edyta Lewandowska. Sondaż przedstawiony w TVP jako najnowszy jest już o tyle przeterminowany, że nie uwzględniono w nim Koalicji Europejskiej, która zawiązuje się na potrzeby wyborów do PE. PO nie startuje więc osobno, ale razem z SLD, partią Teraz, Zielonymi, a być może też z Nowoczesną i PSL (te dwa ostatnie ugrupowania jeszcze nie zdecydowały, ale rozważają taką opcję). Z kolei Rzeczpospolita podaje, jakoby wg. Tuska Zaangażowanie i zjednoczenie partii politycznych tworzących opozycję może nie wystarczyć, by pokonać PiS jesienią. A do tego potrzebne jest wzmocnienie obecnej opozycji ruchem, który rozpocznie się 4 czerwca w Gdańsku.  „Nowy projekt nie będzie oczywiście partią, ale obywatelskim ruchem, który będzie łączył szerokie środowiska. To jest potrzebne, by – jak to mówi Tusk” przełamać impas. Były premier oczywiście zadeklarował, że będzie wspierał obecną opozycję i jej wysiłki zjednoczeniowe. Ale ani jedno słowo o Grzegorzu Schetynie  nie padło. Ruch o którym mówił dziś były premier ma – tak jak pisała „Rzeczpospolita” – wzmocnić opozycję przed walka o Sejm.  Padają spekulacje że może tu chodzić o „Wiosnę” Biedronia. Lider nowej, lewicowej partii cieszy się poparciem zarówno starszego i młodszego pokolenia. Pytana o Grzegorza Schetynę emerytowana zwolenniczka Biedronia odpowiada, że to cwaniak, któremu nie wierzy za grosz. „Na emeryturze człowiek dużo ogląda telewizji. Nie mogę już patrzeć, jak Schetyna jątrzy w TVN. Z kolei Jarosław Kaczyński jest już wyraźnie zmęczony i schorowany” – opisuje liderów. Biedroń bez krępacji ujawnia założenia swego programu. Trzeba odsunąć PiS od władzy, pozamykać kopalnie i skończyć ze smogiem, ponieważ z jego powodu przedwcześnie umiera 45 tys. Polaków. Grzmiał o zabraniu Kościołowi państwowych dotacji, Konstytucji, wspieraniu wspólnoty Polaków, a nie dzieleniu ich na lepszy i gorszy sort. Obiecuje łatwiejszy dostęp do lekarza, emeryturę minimalną 1600 zł oraz asystenta do codziennej pomocy dla osób niepełnosprawnych i starszych. Postuluje też o legalizację związków jednopłciowych.  Tymczasem wPolityce pojawił się artykuł, w którym lider partii Razem skomentował działania Biedronia. Krytycznie odniósł się do pomysłu Wiosny Biedronia, aby debatę przed wyborami do Parlamentu Europejskiego przeprowadzić po angielsku. Zandberg uważa, że udział w wyborach wezmą zarówno osoby, które znają angielski i go nie znają. „Wybory to nie jest rekrutacja na stanowisko tłumacza. Istotne jest to, co kandydaci mają do powiedzenia. Czy chcą więcej czy mniej Europy? Wspólnych podatków? Wspólnej armii? Europejskiej płacy minimalnej? Europoseł PiS, profesor Legutko, potrafi mówić w licznych językach. Co z tego, skoro z tym, co mówi, kompletnie się nie zgadzam?—skomentował przywódca Razem. „Antyeuropejskie ruchy próbują przedstawić Unię Europejską jako spisek wyobcowanych elit. Nie ułatwiajmy im tego. Jesteśmy u siebie, i tak też się zachowujmy. Europa to my wszyscy. Także ci, którzy nie mówią płynnie po angielsku”-zakończył.

Moim zdaniem wszystko wskazuje na to, że kampania wyborcza już idzie pełną parą. Każde ugrupowanie pragnie zyskać jak najwięcej sławy i głosów. W tej sytuacji nie należy dawać się ponieść emocjom i przeanalizować wszystkie propozycje. Wszystkie strony mają swoje poglądy i na ich podstawie powstają ich programy. Poziom poparcia środowisk eurosceptycznych i euroentuzjastów wydaje się być podobny, niezależnie od tego kto przeprowadza sondaż. Oczywiście będą pewnie niewielkie różnice w ich wyniku, ale nie będą one większego rzędu niż kilka procent.  Jest to moim zdaniem zjawisko dość pozytywne, bo do głosu powinny dochodzić osoby wybrane przez ludzi i czego byśmy nie sądzili o tych decyzjach, to w tym zakresie jest pluralizm. Pomijając ten aspekt martwi mnie przy tym jedna kwestia. Otóż poziom poparcia organizacji antyunijnych. Może to zabrzmi paradoksalnie, ale uważam iż poziom poparcie 3%, nawet w Polsce, gdzie jest ogromne poparcie dla UE daje do myślenia. Unia w żadnym razie nie jest tworem idealnym i o ile bliższy jestem idei jego reformy niż zniszczenia, to niepokoi mnie fakt iż przedstawicieli nurtu federalizmu Europy i ideologii skrajnie lewicowych (Zieloni, Socjaliści) stanowią naprawdę sporą grupę. Z tego też powodu w mojej opinii celem równowagi sił i prowadzenia polityki europejskiej w dobrym kierunku struktury nawet skrajnie negatywnie nastawione wobec wspólnoty powinny mieć swoich reprezentantów, celem większego pluralizmu i hamowania skrajności z drugiej strony. Z tego też powodu niezależnie czy głosuje się za kimś, lub przeciw komuś, to zachęcam do dużej frekwencji w wyborach do europarlamentu. To między innymi my, Polacy, decydujemy o jego kształcie i powinniśmy to zrobić jak najmądrzej, by potem tego nie żałować. Zarówno takie ugrupowania jak Wiosna Biedronia, czy też koalicja Brauna i Korwina zasługują na swych reprezentantów. Ciekawostką też jest koalicja K’15 z Ruchem Pięciu Gwiazd. Świadczy to o tym, że nieprzychylność wobec Unii może znaleźć swe ujście w formie poparcia dla tej formacji.  Kluczowe jest to, żeby zbyt radykalne opcje nie stały się dominujące, bo potem zawsze wynikają z tego problemy. Powinny być konstruktywnym dodatkiem. Część ich pomysłów może zresztą okazać się ciekawa i powinna być też brana pod uwagę. Nie mam też ochoty znowu widzieć podwójnych standardów w traktowaniu ludzi z różnych ugrupowań. Parlament może przyjmować pewną linię ideologiczną i wyznawać jakieś wartości, ale nie ma prawa narzucać ich, bądź sankcjonować tych, którzy są przeciw nim jakichkolwiek środowisk. Widać to było na przykładzie Korwina i nie zdziwiłbym się gdyby kolejne kary, które potem się okazały bezzasadne, miałyby miejsce wobec niego. Mam nadzieję, że jego wygrana w sądzie z UE da eurokomisarzom do myślenia. Żywię też nadzieję że Wiosna Biedronia nie zawiedzie swoich wyborców. Jest to nowa, świeża siła, którą niekoniecznie trzeba popierać, ale może ona odegrać poważną rolę w polityce europejskiej. Zanim jednak będzie można cokolwiek wyrokować, to warto poczekać na wiarygodne sondaże, bo zarówno te przedstawiane przez TVP jak i Onet, merytorycznie pozostawiają do życzenia.  Wygląda też na to, że Razem nie pójdzie jednak w koalicję z Biedroniem, biorąc po uwagę spięcia między nimi, co nie wróży temu ugrupowaniu najlepiej. Powinniśmy teraz czekać na dalszy rozwój wypadków. Jeszcze przez najbliższe 3 miesiące wiele może się zmienić. Warto więc śledzić bieżące wydarzenia.

Źródła:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-do-pe-sondaz-koalicja-europejska-na-pierwszym-miejscu/gsfc3fl

https://www.rp.pl/Komentarze/190229904-Tusk-z-planem-by-przelamac-impas.html

https://wiadomosci.wp.pl/kto-najbardziej-kocha-roberta-biedronia-tej-grupy-fanow-sie-nie-spodziewal-6351888440092289a

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24481456,wiadomosci-tvp-w-glownym-wydaniu-pokazaly-nieaktualny-sondaz.html

https://wpolityce.pl/polityka/435069-zandberg-punktuje-biedronia