W polskim społeczeństwie cały czas próbuje się wytworzyć społeczną kliszę myślową opartą na pogardzie dla własnej kultury, na pogardzie do własnego narodu. Kreuje się na autorytety i ludzi „światowych” i „modnych” jednostki najsłabsze i najbardziej zakompleksione. Tym jednostkom podano na tacy pseudo-ideologię lewicową której prawdziwym celem logicznym jest eksterminacja narodu polskiego lub przynajmniej jak najdłuższe ogłupianie go i osłabianie. Wszystko to bazuje na wytwarzaniu poczucia obcości wobec własnego narodu i jego konserwatywnych wartości. To z kolei generuje w jednostce poczucie braku bezpieczeństwa (które jest konieczne do jasnego myślenia), odmienności i braku stałych fundamentów myślowych, dalej- potrzebę buntu i zaakcentowania swojej odmienności która docelowo wyraża się w negowaniu wszystkiego co łączy się z „tym wsiowym narodem”. A jako że z tym narodem łączy się również katolicka etyka to należy ją zanegować. To właśnie jest definicja polskiego leminga-produktu manipulacji socjotechnicznej obcych i wrogich nam sił których źródło leży poza granicami naszego kraju. Leming to produkt. Leming nie jest człowiekiem. Jest amebą intelektualną która nie potrafi sklecić do kupy podstawowych pojęć ponieważ pozbawiono go własnej tożsamości i logicznego myślenia a jego filozofia podparta kompleksami wyraża się w jednym zdaniu: „Nie bo nie”. Dlatego tak ważny jest polski nacjonalizm. Nie patriotyzm ale właśnie nacjonalizm ponieważ on akcentuje najbardziej przynależność do grupy narodowej. Do jednej zdrowej całości opartej na: przynależności etnicznej, wspólnym języku, logicznej i prospołecznej etyce a także kulturze i historii. Tylko taka grupa może przetrwać i obronić się przed wytępieniem bądź sprowadzeniem do roli siły roboczej.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!