Coraz rzadziej słyszę to słowo. W mediach głównego ścieku (copyright: Grzegorz Braun) zabrania się nazywać rzeczy po imieniu, gdyż prawda uchodzi tam za przejaw dyskryminacji. Miast tego, korzysta się z palety nacechowanych ideologicznie zamienników.
Z tegoż powodu miłosierdzie wyrażane w trosce o zbawienie bliźniego poprzez upominanie go w celu nawrócenia utożsamia się z mową nienawiści, promowane jest tym samym kłamstwo. Lewacki świat fantazji broni się zaciekle przed rzeczywistością, propagując mentalność cioty nieumiejącej stanąć w prawdzie.
Zaistniały przypadki gdy to za nazwanie sodomity sodomitą, złodzieja złodziejem, mordercy mordercą, kłamcy kłamcą – sądownictwo wymierzyło kary. W zdegenerowanej utopii bowiem nie ma normalności i zboczenia, nie ma grzechu – ale orientacja (!), co zakłada iż niektórzy ludzie rodzą się z przypisanym grzechem sodomskim (czyżby następstwo protestanckiej predestynacji?).
Według innej szkoły jazdy dewiacje wynikają z choroby. Tak nieodpowiedzialne traktowanie sprawy prowadzi do dalszych patologii – złodzieje to już nie złodzieje, ale biedne ofiary kleptomanii, którym trzeba dać socjal. Mordercy to żadni mordercy, tylko działacze pro choice. Kłamcy? Jacy kłamcy – to promotorzy nowych nurtów.
A wielu jest mącicieli, niestety również takich którzy noszą sutanny. Odpowiedzią na błędy i herezje modernizmu nie może być kolejna herezja, jaką jest sedewakantyzm. Od kiedy to Kościół ma być taki jaki ktoś sobie życzy? To dziecinada, taka sama jak gdyby ktoś lubiący batoniki nie chodził na Mszę Świętą, gdyż nie ma tam batoników.
Jesteśmy na wojnie, bracia w Chrystusie. Wojnie z grzechem, ale i z grzesznikami, bo gdy trzeba, musimy stanąć w obronie rodzin, narodu, cywilizacji, wartości. Nie trwóżmy się jednak – bójmy się tylko tego aby wiary nie utracić.
Gdyby wolność nie wymagała poświęceń, w tym życia, nie byłaby wiele warta (Mt 10:17-22).
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!