Kilka dni temu moją uwagę zwróciło kilka artykułów w różnych niezależnych mediach Internetowych, które opisywały nową legislację i bujny rozkwit homopropagandy w Kanadzie. To co się wyrabia w Kanadzie przechodzi ludzkie pojęcie, ale wcale nie trzeba wyglądać za ocean.
Nie dalej jak dwa miesiące temu, legalizację małżeństw homoseksulanych jako jeden z postulatów wyborczych wystawił Martin Schulz. Ponieważ do tej pory był to jedyny polityk w Rzeszy, który mógł zakłócić spokój Angeli Merkel – ta, postanowiła ubiec przeciwniaka i rzutem na taśmę zapowiedziała legalizację małżeństw homoseksualnych. Ponieważ 83% społeczeństwa niemieckiego popiera ten pomysł wydaje się, że Angela nie miała wyjścia. W końcu rządy prawa i demokracji obligują do wypełniania woli obywateli.
Oczywiście cały homo-świat i liberalne media pieją z zachwytu i ogłaszają swój wielki sukces w walce o równość, wolność i braterstwo. Całkiem sporo w tym temacie dzieje się również w Wielkiej Brytanii. Co prawda Wielka Brytania legalizację związków homoseksualnych ma już za sobą (2014r.), ale okazuje się, że rok 2017 w Wielkiej Brytanii jest wyjątkowy dla LGBTQZWH itp..
Tęczowe środowiska świętują bowiem 50-tą rocznicę legalizacji homoseksualizmu w Aglii i Walii.
Rok 1967 był rokiem przełomu, w którym to związki homoseksualne przestały figurować w kodeksie karnym. W związku z tą wyjątkową rocznicą jeden z popularniejszych kanałów telewizyjnych odpowiedzialnych za pranie mózgów, tj. Program 4 (Channel 4) postanowił przygotować mini serię dokumentalną o tym jak zmieniło się życie gejów w ciągu ostatnich 50 lat. Seria będzie nosiła wszystko mówiący tytuł: „50 twarzy homoseksualizmu”
Program 4, który słynie z tego, że pierze lepiej niż najpopularniejszy proszek do prania reklamowany w Polsce, ma całkiem pokaźną listę programów typu „reality szoł”, które propagują różne zboczenia. „Sławni geje i ich domy”, „Muzyka POP, duma i uprzedzenie”, „Wychowywani przez gejów” czy „Jedyny homo – bar we wsi” to tylko niektóre propozycje.
Cały odcinek o parze gejów, którzy z niecierpliwością oczekują narodzin bliźniąt i zaczynają swoją przygodę w roli rodziców można obejrzeć na „Ju Tjub”:
Biorąc pod uwagę sukces jaki homopropaganda odniosła na zachodzie, to jak szybko posuwają się na przód, to jak aktywni i widoczni stają się w Polsce, pojawia sie pytanie: czy Polskę spotka taki sam los i stanie się ona „tęczowym rajem”?
Czy polski rząd na pewno będzie potrafił i będzie chciał stworzyć mechanizmy, które realnie staną w obronie tradycyjnej rodziny w duchu nauki katolickiej, które nie będą karać za „mowę nienawiści”, „nietolerancję” czy „homofobię” ludzi, którzy otwarcie sprzeciwiają się tej dewiacji i chorobie psychicznej? Czy robimy wystarczająco, żeby zabezpieczyć interes narodowy w tej kwestii?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!